Przejdź do głównej zawartości

rzeczy ważne i ważniejsze

Hej kochani.

Właśnie siedzę i jem obiad. Jestem w domu sama, wszyscy w pracy. Cisza, spokój.. idealny moment na życiowe refleksje. Miewam ostatnio chwile zwątpienia w cały otaczający nas świat..   
Ciągle uświadamiam sobie, że tak naprawdę każdy dąży do tego, by mieć idealne, spokojne życie. Każdy goni za tym pieniądzem.. każdy z nas ma marzenia - wycieczka w ciepłe kraje, nowy dom, organizacja wesela i planowanie przyszłego życia.. ale za co?..Światem rządzi pieniądz. Owszem, to też jest nam w życiu potrzebne, ale czasem są "rzeczy ważne i ważniejsze" Ludzie ciągle gdzieś gonią, spiesza się.. ale tak naprawdę życie jest nieprzewidywalne i czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, co czeka nas za rogiem.

Daleko nie trzeba szukać.. opowiem Wam pokrótce moją historię, która przydarzyła mi się kilka dni temu. Wracając wieczorem samochodem do domu.. natknęłam się na kierowce wariata.. na skrzyżowaniu, na którym ja jechałam drogą z pierwszeństwem, a on jadąc z drugiej strony.. mimo widocznego znaku stop.. ani przez sekundę nie pomyślał by zwolnic, a co dopiero zatrzymać się. Wymusił pierwszeństwo.. po czym będąc dosłownie centymetry od mojego samochodu na szczęście zdążył wyhamować.. ja odbiłam kierownice w drugą stronę i w ostatniej chwili uniknęliśmy obydwoje konkretnej kolizji.. cała roztrzęsiona wróciłam do domu.. 
Po co wam to wszystko mowie ?
Szczerze? Sama nie wiem dlaczego.. chcę po prostu uświadomić innym ale i tez sobie, że czasem warto spuścić nogę z gazu.. pod względem.. dosłownym ale i tez przenośnym. Tak naprawdę w ciągu jednej sekundy.. nasze życie może zmienić się diametralnie.

 Zwolnijmy czasem tempo, skupmy się na rzeczach "ważnych".. na rodzinie, naszych bliskich ...

Nie wiem czy to zbyt duża ilość zjedzonych pączków uruchomiła moje szare komórki ale pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi dzisiejszymi przemyśleniami .. 

Miłego dnia ! 

Zdjęcia poniżej, to mój dzisiejszy "domowy look" - luźno i wygodnie











Komentarze

  1. dobrze, ze nic Ci sie nie stalo!

    OdpowiedzUsuń
  2. przerażające !!! ale mądre, też mam czasem takie rozkminy xD i zdecydowanie nie ma się co śpieszyć, życie i tak szybko mija ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie nie lubię takich sytuacji. Ostatnio miałam podobną, ale ja jechałam rowerem i to z mojej przyczyny mogło coś sie stać, hah.

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, światem rządzi pieniądz i będzie rządził. Musimy to jakoś zaakceptować. Najważniejsze, to znaleźć równowagę i swój sposób na życie.
    Bardzo mi przykro, że byłaś uczestniczką takiej sytuacji na drodze, często ludzie są bardzo nieodpowiedzialni za kierownicą i bezmyślni, nie zastanawiają się, gdy dodają gazu, że mogą stracić kontrolę i zrobić sobie i innym krzywdę, niestety.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

khaki coat & favorite dress

Witajcie! Nie wiem jak Wy, ale ja mam dość tej zimy. Dla mnie ona jest piękna przez okno albo na zdjęciach! Ostatnie, dość silne mrozy sprawiają, że nie mam ochoty nigdzie ruszać się z domu. Dopadła mnie "zimowa chandra" i jedynie na co mam ochotę, to schować się pod cieplutki koc, a przy tym popijać gorącą herbatę lub słodziutkie kakao. Dziś mój chłopak wyszedł z inicjatywą, by wybrać się do kina, trochę się rozerwać i spędzić miło czas. Przyznam się, że bardzo niechętnie się zgodziłam, ale jak mogłam odmówić randki z facetem?  Tym bardziej, że na koniec obiecał pizze ❤ Jeżeli chodzi o sam film, to byliśmy na "Kogel Mogel 3" Osobiście polecam wszystkim tym, co oglądali poprzednie dwie części. Ja nie mogłam doczekać się premiery! Ogólnie mówiąc bardzo ciekawa komedia, którą warto obejrzeć. My jesteśmy zadowoleni z wyboru seansu. Co do zdjęć, wyszły dziś zupełnie spontanicznie, kilka w przymierzalni, ale i udało się też zrobić coś na zewnątrz. Mimo kiepskich war

Cudowny moment

Hej Kochani! Jak wiecie z poprzedniego wpisu, nie jestem zwolenniczką zimy. Mimo to, wraz ze znajomymi i chłopakiem postanowiliśmy wybrać się na weekend do Zakopanego. Wstyd się przyznać, ale nigdy wcześniej nie byłam w górach. To był spontaniczny wypad..Na szczęście pogoda nam dopisywała i dzięki temu widoki były jeszcze lepsze. Zatrzymaliśmy się w apartamencie  Stara Polana . Z czystym sumieniem mogę Wam polecić ten nocleg. Nowocześnie, czysto, a dla gości dostępny jest basen i sauna. Można powiedzieć, że  wręcz idealnie. Jeżeli chodzi o koszta noclegu, to uważam, że cena jest adekwatna do jakości hotelu. Budynek położony jest w bardzo dobrej okolicy, dosłownie ok 1 km od centrum. W pobliżu znajdują się też sklepy i odkryte lodowisko. Cały wyjazd był naprawdę udany. Własnie tam, w Zakopanym powiedziałam mojemu chłopakowi TAK . Tak właśnie! Były oświadczyny! Zostałam zupełnie zaskoczona, wszystko to wydarzyło się podczas wieczornego spaceru. To  był cudowny moment, więc tym bard

Wielki powrót

Cześć Wszystkim! Po raz drugi próbuje odnaleźć się w tej całej blogsferze. Może niektórzy z Was pamiętają mnie z poprzedniego bloga.  W zasadzie nic się nie zmieniło. Wracam pod tą samą nazwą, z taką samą pasją, ale jeżeli chodzi o zaangażowanie i chęci, jest tego o wiele, wiele więcej! Dokładnie rok temu usunęłam poprzedniego bloga. To wszystko zaczynało mnie przerastać. W życiu staram się być perfekcjonistką i niestety ta cecha w tej sytuacji mnie zgubiła. Zbyt mocno angażowałam się w każdy wpis.. pragnęłam, by każde zdjęcie było wręcz idealne.. ale niestety nie mając odpowiedniego sprzętu, a Twój chłopak robi za prywatnego fotografa, nie ma co liczyć na fajerwerki. Teraz wiem, że wymagałam od siebie zbyt dużo..wiec z początku decyzja o usunięciu bloga wydawała mi się słuszna. Niestety, po jakimś czasie, po rozstaniu się z blogowaniem czułam pewną pustkę. Miałam wrażenie, że stałam się "nikim".  Tutaj miałam swój "mały świat", mogłam być sobą. Mogłam robić to